Poniższy artykuł jest drugim z cyklu na ten temat. W pierwszym artykule zajęliśmy się zagadnieniem wyceny dla spółki jawnej. Przejdźmy do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością...

Dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w ksh możemy znaleźć trzy odniesienia do wyceny:

  • wniesienie wkładów niepieniężnych
  • wyłączenie wspólnika
  • likwidacja spółki

Artykuł 175 par. 1 ksh stanowi, że jeżeli wartość wkładów niepieniężnych została znacznie zawyżona w stosunku do ich wartości zbywczej w dniu zawarcia umowy spółki, wspólnik, który wniósł taki wkład oraz członkowie zarządu, którzy wiedząc o tym zgłosili spółkę do rejestru, obowiązani są solidarnie wyrównać spółce brakującą wartość.
Co więcej, par. 2 tego artykułu mówi, że od obowiązku określonego w par. 1 wspólnik oraz członkowie zarządu nie mogą być zwolnieni.

Generalnie, artykuł ten odnosi się do sytuacji gdy do spółki z o.o. (przy jej założeniu) wnosimy wkłady niepieniężne w postaci: nieruchomości, maszyn i urządzeń, ale też i akcji, udziałów, zorganizowanych części przedsiębiorstw (lub całych przedsiębiorstw) oraz wartości niematerialnych i prawnych. Podobnie jak przy wystąpieniu wspólnika ze spółki jawnej ustawodawca operuje terminem „wartość zbywcza" i nie definiuje go. Rozsądnie należy przyjąć, że termin ten powinien być utożsamiany z wartością godziwą (rynkową) aktywa lub grupy aktywów. Czyli, nie powinien być mylony z wartością księgową u podmiotu wnoszącego wkład niepieniężny. Na marginesie, warto przewrotnie zauważyć, że środek dyscyplinujące zawarty w art. 175 par. 1 odnosi się jedynie do etapu zakładania spółki z o.o. i nie obejmuje procesu podwyższania kapitału zakładowego istniejącej spółki poprzez wniesienie wkładu niepieniężnego...

„Wartość znacznie zawyżona" – cóż to oznacza? Czy liczymy „znaczne zawyżenie" jako wartość bezwzględną, czy też odnosimy ten termin do procentowej wielkości w relacji do przyjętej wartości wkładu? Czy przyjęcie wartości wkładu niepieniężnego w wysokości 100 mln zł, podczas gdy wartość godziwa (czyli zbywcza) wynosi 98 mln zł (czyli zawyżenie o 2 mln zł – nieco ponad 2%), to „zawyżenie znaczne"? Osobiście uważam, że punktem odniesienia powinna być procentowa wartość, nie wartość bezwzględna. Na marginesie, stara zasada audytowa mówi, że różnica powyżej 10% jest istotna, poniżej 5% nie jest istotna, zaś pomiędzy 5% a 10% sytuacja staje się ocenna – czyli podlega ocenie...

Zauważmy, że nie ma generalnie przymusu wyceny wkładu niepieniężnego; przedmiot wkładu nie jest też badany przez biegłego jak to będzie w przypadku spółki akcyjnej. Z punktu widzenia zarządzania ryzykiem członków zarządu oraz zainteresowanego wspólnika wnoszącego wkład niepieniężny przeprowadzenie wyceny wartości tegoż wkładu niepieniężnego jest rekomendowane.

W tym miejscu warto wspomnieć o istnieniu „straszaków" w ksh – art. 291 i 292 – dodatkowo nakłaniających do dochowania należytej staranności. I tak, jeżeli członkowie zarządu umyślnie lub przez niedbalstwo podali fałszywe dane w oświadczeniu zgłoszenia danych do sądu rejestrowego przy założeniu spółki z o.o. lub podwyższeniu jego kapitału zakładowego (art. 167 § 1 pkt 2 i art. 262 § 2 pkt 3), odpowiadają oni wobec wierzycieli spółki solidarnie ze spółką przez trzy lata od dnia zarejestrowania spółki lub zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego (art. 291). Czyli, na przykład w sytuacji, gdy przez niedbalstwo członkowie zarządu przy podwyższeniu kapitału zakładowego zgłosili dane do sądu rejestrowego zawyżające wartość wkładu niepieniężnego wtedy ciąży na nich dodatkowa odpowiedzialność wobec wierzycieli danej spółki. Dodatkowo, jeżeli osoba lub podmiot biorąc udział w tworzeniu spółki, wbrew przepisom prawa z winy swojej wyrządził spółce szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia (art. 292). Warto zauważyć, że „straszak" ten odnosi się jedynie do etapu zakładania spółki, nie zaś do etapu podwyższania kapitału zakładowego. Z drugiej strony, odpowiedzialność podmiotowa obejmuje nie tylko członków zarządu i wspólników, ale wszystkie osoby i podmioty wyrządzające spółce szkodę podczas etapu jej zakładania. Można sobie wyobrazić sytuację, że założyciele spółki zlecili doradcy przeprowadzenie wyceny np. nieruchomości, nieruchomość ta stanowiła wkład niepieniężny jednego ze wspólników przy założeniu spółki i, co więcej, wycena tejże nieruchomości posłużyła do określenia wartości bilansowej składnika aktywów oraz kapitału zakładowego. Jeżeli wycena doradcy zawyżyła wartość nieruchomości to zasadnym jest postawienie pytania o odpowiedzialność doradcy w świetle zapisów art. 292.

A co w sytuacji gdy wspólnicy założyli spółkę a następnie się na poróżnili? Najlepiej się pogodzić... W sytuacji trwałego poróżnienia z pomocą przychodzi art. 266. Paragraf 1 tego artykułu stanowi, że z ważnych przyczyn dotyczących danego wspólnika sąd może orzec jego wyłączenie ze spółki na żądanie wszystkich pozostałych wspólników, jeżeli udziały wspólników żądających wyłączenia stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego. Paragraf 2 zwalnia warunek o jednym wyłączanym wspólniku i stanowi, że umowa spółki może przyznać prawo wystąpienia z powództwem także mniejszej liczbie wspólników, z zastrzeżeniem, że ich udziały stanowią więcej niż połowę kapitału zakładowego oraz że pozwani o wyłączenie powinni być wszyscy pozostali wspólnicy (co wyklucza istnienie wspólników „neutralnych"). Cenę przejęcia wspólnika wyłączanego ustala sąd na podstawie rzeczywistej wartości w dniu doręczenia pozwu - generalnie, w takiej sytuacji jest powoływany przez sąd biegły w celu określenia ceny przejęcia. Udziały wspólnika wyłączonego muszą być przejęte przez wspólników lub osoby trzecie – czyli udziały te nie są nabywane przez samą spółkę.

Warto zwrócić uwagę na termin „rzeczywista wartość" użyty w art. 266. Użycie tego terminu należy interpretować w ten sposób, że zadaniem sądu i nominowanego biegłego jest oszacowanie wartości godziwej (rynkowej) udziałów wspólnika wyłączanego i powinny zostać zastosowane właściwe podejścia i metody wyceny dla określenia wartości godziwej. W szczególności oznacza to, że oszacowanie wartości godziwej udziałów wspólnika wyłączanego w spółce nie powinno być ograniczone do zastosowania metody skorygowanych aktywów netto.

W tym miejscu warto zauważyć, gwoli przypomnienia, że metoda skorygowanych aktywów netto, jak można wnioskować z brzmienia art. 65, jest jedyną metodą dozwoloną przy szacowaniu wartości udziału kapitałowego występującego wspólnika spółki jawnej. Widać istotne zróżnicowanie intencji ustawodawcy dla spółki jawnej oraz spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W przypadku spółki jawnej, biorąc pod uwagę domniemaną wyższość celu dalszego funkcjonowania spółki jawnej nad sprawiedliwością rozliczeń pomiędzy wspólnikami oraz charakter osobowy spółki jawnej, ustawodawca nakazuje wypłacić udział kapitałowy występującego wspólnika na bazie metody skorygowanych aktywów netto, niezależnie od rzeczywistej dochodowości spółki jawnej – faktycznie bowiem to spółka jawna ponosi ciężar spłaty udziału kapitałowego występującego wspólnika. Dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ciężar spłaty udziałów wspólnika wyłączanego jest po stronie pozostałych wspólników lub nowych wspólników – nie stanowi to bezpośredniego obciążenia samej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W konsekwencji, potencjalny problem konfliktu dalszego funkcjonowania podmiotu gospodarczego oraz sprawiedliwości rozliczeń pomiędzy udziałowcami wydaje się nie występować. W przypadku dużej dochodowości spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wspólnicy żądający wyłączenia wspólnika muszą się liczyć z faktem, że wartość godziwa (rzeczywista wartość) udziałów wspólnika wyłączanego może istotnie przekroczyć wartość wynikającą z metody skorygowanych aktywów netto.

Warto zwrócić uwagę, że „rzeczywista wartość" jest określana na dzień doręczenia pozwu. Ponieważ od dnia doręczenia pozwu do dnia wyznaczenia przez sąd biegłego przeprowadzającego wycenę rzeczywistej wartości udziałów wspólnika wyłączanego może upłynąć trochę czasu, warto aby sama spółka zawczasu przygotowała dane i informację odnoszące się do daty doręczenia pozwu a niezbędne do przeprowadzenia wyceny – w szczególności dotyczy to przygotowania sprawozdania finansowego za okres od rozpoczęcia bieżącego roku obrotowego do dnia doręczenia pozwu.

Na koniec kilka słów o końcu bytu prawnego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – procesie likwidacji. W przypadku likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością art. 281 stanowi, że likwidatorzy powinni sporządzić bilans otwarcia likwidacji. Do bilansu likwidacyjnego należy przyjąć wszystkie składniki aktywów według ich wartości zbywczej. Jak wspomniano powyżej, należy przyjąć, że termin wartość zbywcza powinna być utożsamiana z wartością godziwą (rynkową) aktywa. Czyli, w przypadku likwidacji spółki, jeżeli spółka ta posiada np. nieruchomości, lub akcje/udziały innej spółki kapitałowej lub udziały kapitałowe spółki osobowej to w bilansie likwidacyjnym te aktywa winny być przyjęte według wartości godziwej. Generalnie oznacza to potrzebę przeprowadzenia odpowiedniej wyceny.